Każde szczenię przechodzi fazę lęku mniej więcej miedzy 5 a
6 tygodniem życia . W tym wieku szczenięta zaczynają podchodzić z większą dozą
nieufności do osób obcych , ba nawet czasem umykają przed hodowca. Wchodzą w
fazę, którą nazywam „ co mi zrobisz jak mnie złapiesz?” . Jest to naturalny okres
dojrzewania, szczenięta zaczynają być już samodzielne , naturalna nieufność
chroni je przed potencjalnymi agresorami.
W tym czasie szczenięta mają następujące problemy do rozwiązania : czy odkurzacz pożre mnie od
razu , bo huczy i warczy ? Czy potwory
za płotem są groźne , chciałbym sprawdzić ale się boję ? Czy nasz pańcio mocno
się wścieknie jeśli po raz kolejny ucieknę i nie wrócę ?
Jak smakuje drzewo? Ogon brata ? Noga pańci? Świat raptownie rozszerza się i jest bardzo ciekawy ale wcale nie jest taki bezpieczny. Szczeniak uczy się weryfikować i klasyfikować zdarzenia aby móc właściwie reagować. Należy mu w tym pomoc .
Jak smakuje drzewo? Ogon brata ? Noga pańci? Świat raptownie rozszerza się i jest bardzo ciekawy ale wcale nie jest taki bezpieczny. Szczeniak uczy się weryfikować i klasyfikować zdarzenia aby móc właściwie reagować. Należy mu w tym pomoc .
W tym też czasie
matka suka zaczyna dość surowo traktować szczenięta , zazwyczaj wybiera sobie
jedną „ofiarę „ i roluje” ją dopóty dopóki delikwent nie zaczyna szorować
brzuchem po ziemi i odwracać się łapkami do góry… Najczęściej w takiej pozycji próbuje
zniknąć matce z pola widzenia . Sucza matka uczy szczeniąt zasad psiego
wychowania, uczy je hierarchii i zasad współżycia w stadzie. Wiele w tym momencie
zależy nie tylko od hodowcy ale również od psiej matki – jeśli jest nie daj
Boże bojaźliwa , agresywna , niemal na pewno „zarazi” takim zachowaniem
szczenięta. Dlatego kupując szczenię
zawsze domagajcie się kontaktu z matką. Zwróćcie uwagę na jej zachowanie gdy
przyjedziecie po szczenię . Wszelkie
zachowania niepewne , bojaźliwe – choćby hodowca próbował ją na wszelkie sposoby usprawiedliwiać, powinny wzbudzić waszą nieufność !
Kolejna faza lęków przychodzi mniej więcej w wieku 9-10
miesięcy , gdy pies wchodzi w okres dojrzewania. Rodezjan jest „niestety” psem bardzo inteligentnym ,
obdarzonym wysoką empatią. Jego
dojrzewanie jest pełne hormonalnych wzlotów i upadków… Miota się pomiędzy wielką miłością do
właścicieli i jednocześnie staje się najbardziej nieznośnym stworzeniem pod
słońcem !
W tym wieku nasz „posłuszny”
do tej pory pies zaczyna głuchnąc i nie reaguje na komendy. Zaczyna
wszczynać burdy , zaczyna uciekać i nie wracać , zaczyna oszczekiwać obce osoby
, może jeżyć się na widok walizki postawionej w przedpokoju i rozłożonego do
suszenia parasola. Ba, nawet może nie poznać nas jeśli zmienimy płaszcz na inny
( niepotrzebne skreślić lub dodać od siebie
dowolne lekko paranoiczne zachowania ) …
Co się stało ?– zastanawia się właściciel.
Nic takiego – to tylko pies zaczyna
dojrzewać i weryfikować otaczający
świat. Zaczyna siłować się z materią i
przeciągać mentalną linę – ja czy ONI ? Ja reagować
?
Błędem jest wpadanie w panikę ,
błędem jest histeria i krzyki. Tak jak wcześniej pisałam – należy uzbroić się w
smaczki i cierpliwie i konsekwentnie
ćwiczyć powroty i odwoływanie od ludzi na spacerze. Jeśli pies zaczyna się zanosić histerycznym szczekaniem
bo zobaczył kogoś za płotem , odwracamy uwagę … smaczkami lub komendami. Jeśli
pies wprowadził się w stan w którym niewiele do niego dociera „ Tam, tam
, TAM JEST WRÓG!!! Ratunku zaraz nas pożre ! A ty nic nie robisz!!!! „ krótko
i dobitnie mówimy „ Fe nie wolno „ i zaczynamy ćwiczyć – najlepiej w
ruchu , wszelkie stacjonarne komendy typu Siad lub Zostań raczej nie będą
respektowane. Odwracamy uwagę naszego histerycznego psa i staramy się skupić na
sobie…
Nie pozwólcie się wkręcać w paranoiczne sytuacje! To Wy
oceniacie czy sytuacja jest groźna i wymaga interwencji a nie Wasz pies. Nie
stójcie bezradnie tylko starajcie się przejąć kontrolę . O ile w tym wieku
takie i podobne zachowania mogą występować naturalnie , o tyle w starszym wieku
pies już może utrwalić sobie podobne niepożądane zachowania i będzie je
powielać . Wtedy mamy do czynienia z trudnym do wykorzenienia nawykiem .
Błędem jest również pokazywanie psu „ Zobacz przecież to nic
nie jest , to nikt nie jest, wszystko jest OK. , o co ci chodzi …!!???
Właściciel nie może dać się sprowokować i próbować wyjaśniać psu , bo nie ma co
wyjaśniać! Odwracamy uwagę psa od źródła jego lęku , ignorujemy i nie zauważamy
, a w skrajnych przypadkach strofujemy. Dlaczego w skrajnych? Ponieważ źródło
lęku jest może wyimaginowane , ale sam lęk już nie. Dodatkowa ostra reprymenda
może tylko spowodować pogłębienie stanu lękowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz