Już od dawna mam ochotę rozprawić się z kilkoma bzdurnymi
mitami o naszej ukochanej rasie, powtarzanych bezmyślnie przy wielu okazjach.
Pierwszy z brzegu – Rhodesian Ridgeback to inaczej „pies na lwy” tak więc musi być
odpowiednio wielki i masywny by swym wygładem lwa odstraszyć . Pewnie byłabym milionerką gdybym dostawała
złotówkę za każdym razem gdy to słyszę. Powtarzają to ludzie, którzy coś tam
przeczytali w internecie a rasy nigdy nie widzieli , powtarzają to niektórzy hodowcy
aby uzasadnić ponadstandardowe wymiary swoich psów i o zgrozo ! powtarzają to
również niektórzy sędziowie.
Zanim rasa została oficjalnie zarejestrowana jako Rhodesian
Ridgeback nazywano psy w typie rodezjana i z pręgami na grzebiecie „psami na lwy”. Osadnicy z Europy przywieźli kontynent afrykański stada bydła oraz rozmaite
rasy psów myśliwskich oraz stróżujących. Niestety żadna z tych ras nie miała
najmniejszych szans w starciu z lwami , które dziesiątkowały cenne stada bydła .
Zachowały się zapiski, iż jednej nocy lwy, które zaatakowały stado farmera
zabiły również siedemnaście psów –
teriery, pointery , wyżły. Te psy, które
cudem ocalały reagowały nieopisanym strachem
tylko gdy wyczuły zapach lwa.
Poszukując rozwiązania natknięto się na tubylcze psy
niewielkich rozmiarów , raczej szakalowate w typie z dziwnym irokezem na
grzbiecie , które znane byłe ze swej niezwykłej lojalności oraz słynące z
brawurowego zachowania wobec niebezpieczeństwa. Te niewielkie psy były w stanie
spowodować , że lew zmęczony ich nieustępliwością
rezygnował z ataku . Rozpoczęto krzyżowanie, które miało na celu
stworzenie odpornego psa, zdolnego do pościgu na dalekie odległości, psa, który
nie wystraszy się lwa lub innego napastnika , psa, który będzie na tyle
inteligentny , że podejmie decyzje gdy nie będzie w pobliżu człowieka, który
wyda mu polecenie . Psa, który będzie odpowiedzialnym psem rodzinnym . I tak w dużym skrócie stworzono
naszą rasę – rodezjany.
Oczywiście w Europie lwy nie spacerują po ulicach ( choć w
Afryce też już nie, ponieważ zostały niemal doszczętnie zlikwidowane) i nikt
nie może się przekonać , czy Rodezjan jest czy nie jest psem na lwy. Czy rzeczywiście
to jest potrzebne?
Myślę, że ludziom, którzy jak mantrę powtarzają , że rodezjan to „pies na lwy” potrzebna jest zapewne kompensacja poczucia
niskiej własnej wartości. Ta rasa owszem zasłynęła z tego , że jest w stanie przeżyć atak lwa,
ale tylko i wyłącznie z powodu sprytu, inteligencji, umiejętności przewidzenia
zachowania agresora oraz niezwykłej wręcz zręczności. I wcale nie musiał być to lew – mogł to być grzechotnik, człowiek , mogł
to być niedźwiedź, dzik lub inne grożne
zwierzę.
Nie eksponujcie proszę frazy ” pies na lwy” nie inaczej
jak w kontekście historycznym. I tylko
tyle albo aż tyle. Z tego bowiem wynika wiele nieporozumień. I tym chciałabym się
zająć w najbliższych postach. Demitologizacją PSA NA LWY.
Sympatycy rasy to jeszcze pół biedy... ale wielka bieda, jak sędziowie na ringu takie bzdury wygadują, że "taki nieduży pies nie może być na lwy..." itp. ...nie wspominając już o "hodowcach"... ręce opadają...
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba dementować podobne bzdury na każdym kroku i wszędzie .... Nie chodzi tylko o bzdurne wyobrazenia o wyglądzie rodezjana ale rownież o jego charakterze. Ludzie powielając bzdury o polowaniach na lwy oraz o rzekomych pościgach za zbiegłymi niewolnikami z plantacji straszą się nawzajem i przypisują naszej rasie krwiożercze instynkty....
UsuńWitam serdecznie Pani Renatko w końcu zaczęłam czytać Pani bloga�� i ja napiszę w tym poście kilka słów, bo aż mnie swędzą palce�� Kiedy Busarka miała skończone dwa lata owa pamiętna wystawa w Głogowie sędzina była pPani Anna Rajs, wówczas wystawiałam też
OdpowiedzUsuńRapi, dziewczyny były w różnych klasach, oceniając zarówno jedna i druga po głębokim namyśle wydała ocene w opisie że to nie są Rhodesiany na lwy tylko na gazele �� nie ma w nich potęgi jak w prawdziwym Rhodesian ot... ��