poniedziałek, 26 września 2016

Hodowlany Olimp - część pierwsza poszukiwanie



Poszukiwanie
Oto powziąłeś decyzje o zakupie rasowego psa. Szukasz odpowiedniej hodowli , bingo! Trafiasz do doświadczonych hodowców, odbierasz upragnione szczenię zaopatrzony w rady i podstawowe informacje o rasie. Cieszysz się, że trafiłeś do tak kompetentnych osób , obiecujesz , że będziesz utrzymywał kontakt. Pod namową hodowców zapisujesz się na pierwszą w życiu wystawę psów rasowych.. Oczywiście najbliżej domu . W towarzystwie rodziny jedziesz na pierwszą wystawę i jesteś oszołomiony .. Tyle ludzi, tyle psów , a jacy doświadczeni wystawcy! Każdy ma dobrą radę na wszystko – na wychowanie, żywienie i jak miło się rozmawia! Czujesz, że trafiłeś do raju ! Wszyscy zachwycają się szczeniaczkiem, że taki słodki … a z jakiej hodowli ? A… tu ludzie milkną i wymieniają porozumiewawcze spojrzenia. Ale nie zwracasz na to specjalnie uwagi , bo właśnie twoje szczenię – jedyne w klasie i rasie zdobywa tytuł Najlepszego Szczenięcia w Rasie. Co za radość ! Oszołomiony sukcesem gnasz na ring finałowy … i już jesteś kupiony! Ten splendor , ten zaszczyt , wreszcie czujesz się doceniony i właściwie oceniony. Jesteś przekonany, że jesteś właścicielem najpiękniejszego psa w tej części galaktyki przynajmniej.
Dzwonisz do swojego hodowcy i chwalisz się sukcesem i nowo napotkanymi przyjaciółmi. Hodowca radzi zachować zdrowy rozsądek i nie zmieniać szczeniakowi żywienia , bo ktoś na wystawie powiedział , że to jest najlepsze dla wszystkich psów , a karma którą stosujesz uszkadza nerki i wątrobę . Ale już nie słuchasz , bo przecież nowi przyjaciele wiedzą lepiej! Czym prędzej zapisujesz się na kolejną wystawę i z radością napotykasz swoich przyjaciół. Godzinami możecie opowiadać co wasz pies robi , a czego nie , a wszyscy dodają nowe informacje ! Zauważasz jedynie , że pewne osoby nie uczestniczą w tych radosnych rozmowach , a i twoi przyjaciele znacząco pokazują : „Hodowca! Myśli , że wszystkie rozumy pozjadał !  A nawet nie przyszedł do nas i nie przywitał się !” I tak docierasz do sedna sprawy – wszyscy przyjaciele maja swoje psiaki od paru miesięcy lub góra dwóch lat, ale wiedzą przewyższają znanych ci innych ludzi , nie wyłączając Twojego hodowcy.  Wracasz do domu i szperasz w Internecie …. Niepostrzeżenie stajesz się ekspertem !
Ciąg dalszy nastąpi ..... :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz