![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIm3X1enjyrc6uTEJEu8xAc4hF2HEtjKZCbqBXhA54U-ef7S1XgLZ5G0TjjzFA-5hi5w78n9wSkOsbNrCWzB-sMzZHbs6-qqZXht0wcVF6NpXVreJn9bwT_G4We1PO2sxiC5RtE9ULtPoY/s200/Bora+portret.jpg)
Wiele osób zadaje sobie takie pytanie. I uwierzcie mi na słowo - nie ma jednej odpowiedzi. To co jest najlepsze dla jednych wcale nie musi być najlepsze dla innych.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8JZ0uIJqHfbw2WvBWzses-rpXLf1_jiHiShfdJdcIJyLYTww8ZXNY8fANc2yJloPh5HR83YjHP3rIXy_se_DVnD7Gi6tPHfmj_tptUj0OcX45iyDDXnPJwRxyYKB8jE7mXwnd4hmY8hmq/s200/bora3.jpg)
A może najciemniejsze ? Może wręcz przeciwnie to najjaśniejsze?
I tu dochodzimy do sedna - otóż w niemal 100% ludzie przez określenie
Najlepsze szczenię w miocie mają na myśli takie, które wyrośnie na najpiękniejsze zwierzę i będzie wygrywać wystawy. A jeśli nawet ludzie nie mają ambicji wystawowych, to przynajmniej takie, którego wszyscy będą nam zazdrościli. Jeśli ktokolwiek i kiedykolwiek wam to obieca to najzwyczajniej w świecie kłamie.
Tytuł, którego użyłam do nowego cyklu jest więc przewrotny. Nie istnieje bowiem nic takiego jak NAJLEPSZE SZCZENIE, może byc jedynie:
1. potencjalnie wystawowe
2. potencjalnie hodowlane ( punkt 1 wcale nie jest tożsamy z punktem 2!)
3 prawidłowe w danym momencie rozwoju.
W dalszych częściach opowiem Wam jak dokonuję takiego wyboru i dlaczego jedno szczenie, które jest najlepsze dla jednej osoby dla innej wcale być nim nie musi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz