Blaski i cienie

Pomocne są również zdjęcia w tzw. postawie. Ale pamiętajcie
– to mają być uczciwe zdjęcia, które pomogą wam spojrzeć chłodnym okiem na
ukochane szczenię, a nie takie zdjęcia, które szczenię „pomogą” sprzedać. Na
prawidłowo wykonanym zdjęciu w wieku między 5 a 7 tygodniem zobaczycie wszystko
jak w soczewce – proporcje ciała i głowy , kątowanie, grzbiet, osadzenie ogona.
W późniejszym wieku proporcje ulegają znacznemu zniekształceniu – szczenię „dostaje”
wysokich nóg, ucieka klatka piersiowa, wydłużają się nieproporcjonalnie ogona i
uszy.
A propos zdjęć – krotka dywagacja – w czasie Światowego
Kongresu Rhodesian Ridgeback 2016 odbyło się krótkie seminarium pod tym samym
tytułem „ Jak wybrać najlepsze szczenię z miotu?”, w którym uczestniczyli
hodowcy i sędziowie z całego świata. Jako ćwiczenie prowadząca zaproponowała wybór
szczenięcia na podstawie zdjęcia, uczestnicy po zagłosowaniu na odpowiednie
zdjęcie otrzymywali zdjęcie dorosłego psa lub suki. Uwierzcie mi – głosom niedowierzania
i zaskoczenia nie było końca. Oto prawie żadne szczenię nie wyrosło tak jak
większość doświadczonych hodowców przewidywała. Nie przypuszczam jednak aby
ktokolwiek zdrowo myślący o przyszłości hodowli wybierał szczenię na podstawie jednego
zdjęcia. Jednak wiem z całą pewnością, że niektórzy przyszli właściciele podejmują
decyzje na podstawie właśnie jednego lub dwóch zdjęć. Mało tego – wyrokują nawet
na temat charakteru szczenięcia na podstawie zdjęcia co już jest absolutną
bzdurą. Napawa mnie to nieustannie bezbrzeżnym zdumieniem.
Kończąc już krótki wywód na temat wyboru „najlepszego”
szczenięcia w miocie chcę tylko powiedzieć, że nietrafne wybory przydarzają się
wszystkim doświadczonym hodowcom. Aby wybrać właściwie należałoby pozostawić
kilka wybranych szczeniąt do wieku 8-9 miesięcy i wtedy dokonać ostatecznej
selekcji. Ale to jest niemożliwe, bo większość z nas hoduje psy w warunkach
domowych, a utrzymanie i wychowanie kilkunastu dużych psów, szczególnie w jednym wieku jest
zadaniem przekraczającym siły jednej osoby. No i najważniejsze – jak oddać
ukochane zwierzę w wieku 9 miesięcy, gdy okaże się że nie rokuje
hodowlano-wystawowo?! Ja z pewnością nie potrafię. Zdaję się więc na łut
szczęścia i ciężkiej pracy, ze zmiennym szczęściem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz