poniedziałek, 15 stycznia 2018

Mity, gusła i zabobony hodowlane część 2




Kilka lat temu zdumiała mnie pewna pani, która zadzwoniła do mnie z prośba o podanie terminu , w jakim najlepiej pokryć jej sukę rodezjankę.  Próbowałam wytłumaczyć , że termin krycia nie zależy od rasy, ale jest jak najbardziej osobniczą cechą . Pani nie dała wiary mym tłumaczeniom i była bardzo rozżalona , że nie chce się z nią podzielić tak ważną informacją hodowlaną.
Tak, stwierdzam z całą mocą doświadczenia i wiedzy , u każdej suki cykl rozrodczy przebiega inaczej , mało tego u tej samej suki cykl może ulec zmianie . Co to znaczy? A znaczy tyle, że skoro suka cieczkuje co 6 miesiecy , z jakiegoś powodu może zmienić cykl na 5 lub 8 miesięcy. Wystąpienie pierwszej cieczki jest również cechą indywidualną każdej suki i nie dziedziczy się po kądzieli .
Jeśli w jednym cyklu suka owulowała w 8 dniu , w kolejnym może to być 12 albo 14 dzień. Oznacza to mniej więcej tyle , że jeśli przystępujemy do krycia  należy za każdym razem monitorować cykl .
Część doświadczonych hodowców nie monitoruje przebiegu rui, wystarczy im obserwacja zachowania suki. Cóż , jeśli mamy samca za miedza lub nawet w domu to można z duża dozą prawdopodobieństwa zaryzykować. Ale w przypadku dalekiej podróży na drugi koniec Europy lub unasieniania mrożonym nasieniem sprowadzonym z innego kontynentu warto przeprowadzić badanie progesteronu ( najprostsze) lub USG  jajników przed owulacją. Ta ostatnia metoda skutecznie określa możliwą maksymalną ilość szczeniąt , która może się urodzić jeśli suka zostanie pokryta w tym cyklu. Co prawda  ilość komórek jajowych gotowych do owulacji nie równa się automatycznie ilości szczeniąt, które się urodzą , ale w przypadku ras odznaczających się niską plennością lub wręcz problemami z rozrodem ta metoda jest naprawdę bezcenna. Bowiem 10 komórek jajowych nie oznacza automatycznie 10 szczeniąt, ale jeśli widać dwie komórki to wiadomo, że nie urodzi się  więcej niż dwa szczeniaki .
U większości zwierząt komórka jajowa jest zapłodniona w czasie owulacji, u psów jednak komórka jajowa musi „dojrzeć „ około dwóch dni w jajowodzie suki aby być gotowa do zapłodnienia. Tak więc najwłaściwszym momentem do zapłodnienia jest okres 2-4 dni po owulacji. Trafienie w ten właściwy moment gwarantuje najwyższa plenność miotu. Zbyt wczesne lub z byt późne pokrycie suki powoduje obniżenie liczby szczeniąt w miocie.
Z pewnością nie udowodniono zależności płci szczeniąt od momentu zapłodnienia.
Zapłodnienie suki przez jednego samca nie oznacza automatycznie , że cykl rozrodczy uległ zakończeniu.  Uwaga ! Ta sama suczka może być zapłodniona przez kilku samców i to w pewnym odstępie od siebie. To oznacza , że w jednym miocie mogą urodzić się szczenięta kilku ojców. Tak więc po szczęśliwym powrocie z dalekiej randki gdzieś w Europie nie zostawiajmy suczki bez dozoru na podwórku ,  bo może się zdarzyć , że kundel sąsiadów „dokończy” dzieła .
Niestety mitem jest twierdzenie, że jeśli suka jest zamknięta z psem i nie limituje się ilości kryć , to miot będzie bardziej liczny i silny. Może się wydarzyć coś zupełnie przeciwnego .  Zbyt duża różnica w wieku płodów może doprowadzić do przedwczesnych urodzeń  szczeniąt niezdolnych do samodzielnego życia.
Na zakończenie jeden z takich nonsesownych mitów dotyczących cieczki … Pan na moje pytanie, czy przypadkiem jego suka nie ma cieczki , bo mój pies mało mi ręki nie wyłamie w łokciu …..”Nie skąd! Właśnie skończyła krwawić … tylko takie blado różowe kropki zostawia …. „Litości! Ona właśnie ma owulację! – krzyczę .
Myślicie , że żartuję ? Albo wymyślam niestworzone historie ? No nie - w kraju, w którym 22 letnia dziewczyna nie wie dlaczego zaszła w ciążę , bo przecież właściwie liczyła dni płodne… tyle , ze liczyła je od ostatniego dnia swojej miesiączki …. wszystko jest możliwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz