czwartek, 14 grudnia 2017

Krotko o kolorach i donosach...




Pytanie: Po czym poznać , że słonie są w lodówce?
Odpowiedź: Po śladach na maśle…
Taki sucharek na początek, aby ktoś kto pisze donosy wiedział, gdzie zostawił ślady .



Jakiś czas temu pewien ekspert na pewnej grupie poddał  pod wątpliwość tezę, która postawiłam w tekście o Światowej Wystawie w Lipsku. Chodziło w tej tezie, że preferencje sędziów zmieniają nieodwracalnie wygląd rasy – hodowcy zaś hodują to co sędziom podoba się najbardziej. I nie jest to specjalnie odkrywcza teza, ponieważ cały świat kynologiczny o tym trąbi , nie wyłączając samych sędziów. Jako przykład podałam coraz ciemniejsze umaszczenie rodezjanów – wręcz czerwono mahoniowe i zanikanie  jasnych lub pszenicznych rodezjanów .
Jako argument przeciwko temu co napisałam ekspert załączył zdjęcie z Kenii z uzasadnieniem, że na tle takiej scenerii ciemno umaszczone rodezjany będą wtapiać się w otaczający krajobraz.
Śpieszę wyjaśnić, ze w naszym Trójmiejskim Parku Krajobrazowym ciemno umaszczone rodezjany również stapiają się z tłem jesiennego bukowego lasu. Na dowód załączam zdjęcie.
Jest tylko  jeden problem – ojczyzną rodezjanów jest jak nazwa wskazuje Rodezja, czyli obecnie Zimbabwe i część Republiki Południowej Afryki. To tam rasa powstała – nie w Kenii, Wybrzeżu Kości Słoniowej lub Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
A o donosach będzie poźniej….





3 komentarze:

  1. Pani Renato, świat nie kręci się wokół Pani, a moje zdjęcie z Kenii nie jest odpowiedzią na Pani tekst, którego wcześniej nie czytałam. Nie tylko Pani twierdzi że rr sa jasne bo ukryją się w sawannie, dyskusję taką toczyłam z inną osobą na fb, jest ona również prowadzona na forum w USA i dlatego wrzuciłam zdjęcie. Może prościej byłoby napisać powyższe słowa jako komentarz do mojego posta? Ale Pani chyba woli wylewać frustracje niż dyskutować. Po zajrzeniu do kilku wpisów nie zdarzyło mi sie przeczytać nic pozytywnego o innych. Szkoda, że wszystkich wokół traktuje Pani jak ignorantów i wrogów, życie jest przyjemniejsze gdy się lubi ludzi. Załączam link do zdjęcia, gdzie może Pani zobaczyć, że w Zimbabwe również jest czerwona gleba. http://media.gettyimages.com/photos/rural-landscape-of-mazowe-area-harare-zimbabwe-picture-id654683389?s=170667a Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Edyto, wokół pani też nie :) Dyskujs ao umaszczeniu rodezjanow jest prowadzona od wielu lat, a do tej pory nic z niej nie wyniknęło.
      Czytając jedynie wybrane posty trudno odnieść sie do całośći. Cytując wypowiedzi wyrwane z kontekstu można odnieść mylne wrażenie. Tak więc myli sie pani - nie traktuję ludzi jak ignorantow i wrogow, wręcz przeciwnie. A moje życie jest bardzo przyjemne - dziękuję za troskę :D :D pani Edyto Szajnóg - Ossowska.

      Usuń
    2. A propos meritum .... Odmiany umaszczeń rodezjanow nie nazywają sie od gleby... :D ale od zboża zwanego pszenicą. :D

      Usuń